Balsam Leśny swoją nazwą reprezentuje dokładnie to, co znajdziemy w jego środku. Czyli: drzewne ekstrakty, iglaste olejki eteryczne i dodatek w postaci… grzyba. Ale po kolei 🙂
Nasz balsam bazuje na olejach (inaczej emolientach, natłuszczaczach) i ekstraktach (czyli wyciągach, esencjach). Ekstrakty to nic innego jak skoncentrowane wersje rośliny, zawierające cenne składniki aktywne. I musicie wiedzieć, że w Leśnym sypnęliśmy nimi na bogato. I tematycznie. Czyli ekstrakt z brzozy, z sosny, z kasztanowca (i jego kwiatów), z wierzby. Wszystkie, wspólnie z olejami, wykazują silne działanie odżywiające, regenerujące i zmiękczające, co wpływa na elastyczność i jędrność skóry. Ekstrakty i oleje to także bogate źródło antyoksydantów, które stanowią zabezpieczenie przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi i wolnymi rodnikami.
W skład balsamu wchodzi również ekstrakt z baśniowo brzmiącego błyskoporka podkorowego. Inaczej? Chagi. Charakterystycznego, czarnego, nadrzewnego grzyba. A nawet arcygrzyba. Błyskoporek jest powszechnie znanym adaptogenem, szczególnie polecanym do skóry dojrzałej, wrażliwej i reaktywnej. Zapewnia też świetne działanie ochronne dzięki właściwościom antyoksydacyjnym.
Konsystencja balsamu jest lekka, miła i kremowa. Produkt wchłania się momentalnie (nie pozostawiając tłustej warstwy), ale uczucie nawilżenia i ukojenia pozostanie na dłuuugo. I o to chodzi. Najlepiej zaaplikować go tuż po prysznicu, gdy skóra jest jeszcze wilgotna. Ten sposób pomoże na jeszcze lepsze zatrzymanie wody.
Za co jeszcze lubimy nasz balsam? Za to jak wygląda. Zgrabna, szklana butelka z wygodnym dozownikiem podpowiada, żeby wysunąć go w łazience na pierwszy plan 😉 Zaprezentuje się z klasą.
No i na koniec – lubimy jak pachnie. Nawet bardzo. Połączenie naturalnego, bardzo stonowanego zapachu olejów i ekstraktów z olejkami eterycznymi: świerkowym, cedrowym, z palmarozy i pomarańczy sprawia, że robi się drzewnie i świeżo. Po prostu… leśnie 🙂
Kosmetyk wegański – produkt stworzony bez użycia surowców pochodzenia zwierzęcego.