Glinka czerwona, zupełnie jak Mars, zawdzięcza swój kolor tlenkowi żelaza.
Wydobywana się ją jednak we Francji. Idealnie oczyszcza skórę, absorbuje nadmiar sebum, uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne, a nawet naprawia te uszkodzone. Wyrównuje koloryt skóry, doskonale pielęgnuje cerę mieszaną, tłustą i oczywiście naczynkową.
Doskonała baza maseczki do cery naczynkowej: łyżkę glinki wymieszaj z ulubionym hydrolatem i 2-3 kroplami wybranego olejku do uzyskania konsystencji pasty. Rozprowadź maseczkę na twarzy. Zmyj po 10 minutach.
Pamiętaj, by nie dopuścić do wyschnięcia maseczki – pomoże spryskiwanie twarzy hydrolatem. Połączenie glinki, hydrolatu i olejku sprawdzi się także jako maseczka na skórę głowy.
Polecamy szczególnie w połączeniu z HYDROBLENDEM Kocanki Róża Kadzidło i olejem z nasion maku od BRACI MYDLARZY.
Glinki można ze sobą mieszać. Jeśli obawiasz się, że maseczka z glinki czerwonej będzie dla Ciebie zbyt mocna, możesz wymieszać ją z glinką białą lub morelową – najlepiej w proporcji 1:1.